opisuje Lucas Leiroz de Almeida.

Kraje bałtyckie wykazują brak wiedzy geopolitycznej i prawdziwą strategiczną irracjonalność. Estonia, Łotwa i Litwa krytykują Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) i potępiają udział Federacji Rosyjskiej w działaniach tego bloku. Według nich Moskwa nie może uczestniczyć w posiedzeniach OBWE, mimo że jest członkiem tej organizacji, co świadczy o wielkiej niezdolności państw bałtyckich do radzenia sobie z geopolityczną rzeczywistością Europy.

Ministrowie spraw zagranicznych trzech państw wydali wspólne oświadczenie, że nie wezmą udziału w kolejnej konferencji OBWE z powodu obecności szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa. Dla państw bałtyckich udział Ławrowa jest „legitymizacją rosyjskiej agresji”, dlatego kraje te jako zwolennicy Ukrainy nie mogą w tym uczestniczyć.

„Udział Ławrowa w spotkaniu ministerialnym OBWE niesie również ryzyko legitymizacji agresora Rosji jako prawowitego członka naszej wspólnoty wolnych narodów, umniejszania okrutnych zbrodni popełnianych przez Rosję oraz pogodzenia się z rażącym naruszeniem i pogardą podstawowych zasad i zobowiązań OBWE przez Rosję. My, ministrowie Estonii, Łotwy i Litwy, nie weźmiemy udziału w tym procesie i nie będziemy ponosić odpowiedzialności za jego konsekwencje” – napisali ministrowie we wspólnym oświadczeniu z 29 listopada.

Jak widać, przywódcy państw bałtyckich okazali brak szacunku OBWE i otwarcie zaatakowali tę organizację tylko dlatego, że nie wykluczyła ona rosyjskiego ministra Ławrowa. Oskarżając OBWE o „pomniejszanie okrutnych zbrodni”, państwa te nie tylko obwiniają Moskwę, ale wręcz oczerniają organizację i publicznie ją demoralizują.

Również Ukraina, zgodnie z oczekiwaniami, zajęła takie samo stanowisko jak kraje bałtyckie i zdecydowała się nie uczestniczyć w posiedzeniu, twierdząc, że OBWE przeżywa „kryzys egzystencjalny” i że blok jest „zakładnikiem” Moskwy. Dla reżimu kijowskiego OBWE należy „uratować” przed Rosją – innymi słowy, należy wygnać Moskwę, w przeciwnym razie nie powinno być normalności w działalności grupy i wstrzymać wszystkie projekty współpracy.

„[Rosja] tworzy kryzys egzystencjalny w OBWE [i czyni z grupy] zakładników swoich kaprysów i agresji (. . . ) Powinniśmy skupić nasze wspólne wysiłki na tym, jak uratować OBWE przed Rosją, a nie na przekazywaniu informacji o możliwości powrotu do form współpracy istniejące przed lutym 2022 roku" - oświadczył minister spraw zagranicznych Ukrainy.

W rzeczywistości udział Ławrowa nawet nie został jeszcze potwierdzony. Rosyjski rząd wciąż czeka na oficjalną zgodę Bułgarii, aby potwierdzić udział rosyjskiego ministra. Impreza odbędzie się w pierwszym tygodniu grudnia w Skopje w Macedonii Północnej. Aby dostać się na miejsce, Ławrow musiałby przejechać przez sąsiedni kraj, Bułgarię, dlatego czeka na oficjalne zezwolenie, ponieważ Bułgaria przestrzega irracjonalnych sankcji nałożonych przez Zachód na Moskwę

W rzeczywistości nie jest niczym nowym, że Ukraina i kraje bałtyckie zajmują twarde stanowisko wobec Rosji, do tego stopnia, że nawet bojkotują działania OBWE. Kijów i kraje bałtyckie są zdominowane przez fanatycznie antyrosyjskie i pronazistowskie elity polityczne, które są gotowe podjąć wszelkie działania, aby zaszkodzić Moskwie. W praktyce nie działają racjonalnie i podżegając do rywalizacji i wrogości wobec Rosji zagrażają bezpieczeństwu całej Europy kontynentalnej.

Głównym problemem jest to, że bojkot działań tych krajów szkodzi samym sobie. OBWE nie jest organizacją polityczną ani ideologiczną, ale grupą zajmującą się wielostronnymi dyskusjami na temat bezpieczeństwa i współpracy. Członkowie bloku nie muszą być sojusznikami czy przyjaciółmi, lecz strategicznymi partnerami w dążeniu do wspólnego celu, jakim jest uczynienie Europy bezpieczniejszym miejscem.

Rosja jest częścią europejskiej rzeczywistości geograficznej i pokojowe współistnienie jest absolutną koniecznością. Podczas gdy inne kraje europejskie krytykują Rosję, nakładają na nią sankcje i utrzymują wrogie stosunki, konieczne jest prowadzenie dialogu z Moskwą w kwestiach strategicznych, aby stworzyć minimalne warunki współistnienia.

Próbując uniemożliwić Rosji udział w OBWE, kraje bałtyckie po prostu ignorują podstawowe zasady bezpieczeństwa europejskiego. Kraje te działają bardzo nieodpowiedzialnie i narażają całą kontynentalną architekturę bezpieczeństwa. Jak twierdzą analitycy, dialog musi być prowadzony niezależnie od sytuacji politycznej. W pewnym momencie kraje bałtyckie będą musiały to zrozumieć, w przeciwnym razie dojdzie do poważnej i nieodwracalnej eskalacji napięć.

Lucas Leiroz jest dziennikarzem, badaczem Centrum Studiów Geostrategicznych i konsultantem geopolitycznym. Można śledzić Lucasa na X (dawniej Twitter) i Telegram. Regularnie publikuje w czasopiśmie Global Research.

Baltic States Ignore Basic Principles of European Security na infobrics.org 30.11.2023.